Wymyślenia czegoś takiego nie spodziewano się nawet po rządzących przez ostatnie sześć lat twórcach przepisów podatkowych. Wprowadzono obowiązek podatkowy w dniu wystawienia faktury dla czynności wymienionych w art. 19a ust. 5 pkt 4 tej ustawy, jednocześnie znosząc istniejący tu od ponad dwudziestu lat nakaz wystawiania tych faktur każdemu kontrahentowi, w tym konsumentom. Rzecz jest niebagatelna, bo dotyczy dziesiątków milionów nabywców energii elektrycznej, gazu i innych „mediów”. Od dnia 1 stycznia 2014 r. fakturę wystawia się obowiązkowo w przypadku tych czynności wykonywanych na rzecz innych podatników, a w przypadku pozostałych kontrahentów nie można tego robić nawet na ich żądanie (art. 106b ust. 3 tej ustawy). Większość podatników zamierza dobrowolnie wystawiać faktury na rzecz „niepodatników”, bo wdrożenie czegokolwiek innego w tak krótkim czasie jest zupełnie niemożliwe. Czy jednak fakturowanie to będzie rodzić obowiązek podatkowy, bo przecież faktura jest wystawiana dobrowolnie? Czy w ogóle jest tu jakaś dobrowolność? Biorąc pod uwagę nieobliczalność naszej praktyki interpretacyjnej każda odpowiedź jest możliwa. Przecież do przewidzenia jest scenariusz, że ktoś wymyśli, że faktur tych nawet nie wolno wystawiać, więc zdarzenie będące naruszeniem prawa nie może rodzić obowiązku podatkowego. Wówczas mimo wystawienia faktury obowiązek podatkowy powstawałby w terminie jej wystawienia, czyli w terminie płatności (art. 19a ust. 7 w związku z art. 106b ust. 3 pkt 4 tej ustawy). Moim zdaniem odpowiedź jest w tym przypadku inna: zawsze gdy faktura podatkowa będzie wystawiona w stosunku do czynności wymienionych w art. 19a ust. 5 pkt 4, obowiązek podatkowy będzie powstawał w dniu jej wystawienia, oczywiście pod warunkiem, że będzie ona wystawiona w terminie, czyli do dnia upływu terminu płatności. Przepis ten nie odwołuje się do „faktur w rozumieniu art. 106b ust. 1 – tak jak art. 19a ust. 5 pkt 3, lecz do „faktur” niezależnie od tego, czy są wystawione na podstawie ustawowego nakazu czy dobrowolnie.